W sobotę udało mi się wybrać na długi spacer po Warszawie.
Bardzo lubię takie chwilę, kiedy mogę iść przed siebie i nie patrzeć na
zegarek. Dopiero wtedy zauważam piękno
tego miasta. Widzę miejsca. których dotąd nie widziałam mimo, że przechodziłam
tamtędy już kilka razy. To wszystko przez pośpiech, który jest nieodłącznie związany z życiem w
tym mieście.
W tym tygodniu
odkryłam piękny park o istnieniu którego nie miałam pojęcia. Jest tak blisko mojego mieszkania, że już
wiem ze następny spacer będzie właśnie tam. Zachwyciły mnie uroczy strumyczek i
wodospad który prowadzi do małego jeziorka .
Na jeziorku tym pływały kaczki, a na jego brzegu siedziała starsza pani i karmiła je chlebem. Nie ma tu tłumów
turystów i naprawdę można się oderwać od
zgiełku miasta.
Składniki:
Po 400 g ziemniaków i marchewki
2 ćwiartki z kurczaka
1 duża lub 2 małe pomarańcze
łyżka miodu
łyżka musztardy miodowej
łyżeczka suszonego
rozmarynu
kilka gałązek świeżego rozmarynu
sól i pieprz
Pomarańczę dokładnie myję i ścieram z nich skórkę, a
następnie wyciskam sok. Do soku z
pomarańczy dodaję skórkę, sól, pieprz, miód, tymianek i musztardę. Mieszam
wszystko dokładnie mi i marynuję udka minimum 1 godzinę.
Warzywa obieram i
wkładam do wrzącej osolonej wody na ok. 10 min(sprawdzam czy widelec zaczyna
odrobinę wchodzić w warzywa, jeśli tak
to odlewam wodę jeśli nie gotuję jeszcze 3-5 min.
Piekarnik nagrzewam
do 230 stopni. Do brytfanki wkładam udka
i warzywa. Do marynaty dodaję szklankę wody i
i łyżkę oleju, polewam kurczaka i warzywa. Przykrywam folią aluminiową i
wkładam do piekarnika. Po 25 min zmniejszam temperaturę do 190 stopni.
Piekę ok. 1-1,5 godziny do miękkości warzyw i mięsa. Co jakiś czas polewam marynatą, która jest na dnie brytfanki. Ok.
15 min przed końcem pieczenia zdejmuję folię aby się wszystko przyrumieniło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz