Odkąd skończyłam szkołę średnią , nie mogę już liczyć na
dwumiesięczne wakacje. W związku z ty co roku kiedy zbliża się wiosna planuję
jak najlepiej wykorzystać ciepłe dni.
Wyobrażam sobie jak w promieniach letniego słońca będę chodziła na
długie spacery przy brzegu rzeki, jak będę jeździła na rowerze, a siedząc na ławce w parku będę przyglądała się
kwitnącym kwiatom. Wyobrażam sobie jak razem z koleżankami w jakimś zacisznym
ogródku kawiarnianym, sączymy lemoniadę. Potem nagle z marzeń wyrywa mnie wrzesień. A ja się zastanawiam jak to
możliwe że, ten cudowny czas miął tak szybko, że nie zdążyłam nacieszyć się
słońcem. Jesień zbliża się wielkimi
krokami. Powietrze mimo słońca jest już mroźne a wieczory nie zachęcają do
długich spacerów. Lato jest zdecydowanie
za krótkie!
Składniki:
3 ząbki czosnku
3-4 gałązki bazylii
3 łyżki oliwy z oliwek
10 suszonych pomidorów
sól
pieprz
pieprz
ewentualnie łyżka miodu
Pomidory obieram ze skórki, wycinam głąb, kroje na pół i
wrzucam do naczynia żaroodpornego.
Dodaje ząbki czosnku w całości,polewam oliwą z oliwek, dodaję pomidory suszone, sól i pieprz
Piekę pod przykryciem, w piekarniku nagrzanym do 180oC przez 1-2 godziny, w zależności od gatunku pomidorów oraz tego jak bardzo są dojrzałe. Piekę do czasu aż
wypłynie z nich sok i pokryje pomidory.
Następnie wyjmuję z piekarnika,dodaję świeżą bazylię, miksuje na krem i doprawiam do smaku. Podaję z grzankami.
Grzanki:
Mieszam oliwę, czosnek przeciśnięty przez
praskę, oregano i zioła prowansalskie i smaruje tą mieszanką chleb tostowy z
obu stron. Następnie kroje w kostkę i wrzucam do piekarnika. Piekę kilka minut do
czasu aż będą złociste i chrupiące.
Uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńSmak pieczonych pomidorów jest wspaniały, zupka musi być pyszna:) Dziękuję za dodanie przepisów do akcji włoskiej:)
OdpowiedzUsuńMmm... Coś pysznego...
OdpowiedzUsuńZapraszam też do dodania tej smakowitej zupki do mojej akcji Warzywa psiankowate :)
OdpowiedzUsuń