Naleśniki z musem malinowym i białą czekoladą

Kolejna odsłona naleśników. Co prawda nie ma jeszcze świeżych malin, jednak akurat ta wersja jest równie pyszna z mrożonych. Zostało mi jeszcze trochę z ubiegłorocznych zbiorów. Co prawda zostałoby ich o wiele więcej gdyby co druga malina nie trafiała zamiast do koszyka do mojej buzi, ale co tam już niedługo będą świeże. A jeszcze przed nim truskawki...

Składniki na ciasto:

• 2,5 szklanki mleka
• 1 szklanka mąki pszennej
• szczypta soli
• 1  jajko
• 1 łyżka oleju
• olej do smażenia

Jajko roztrzepuję z mlekiem. Dodaję resztę składników i mieszam na jednolitą masę( można użyć miksera). Odstawiam na 30 min.

Dodatkowo:

• 500 ml  śmietany  18%
• opakowanie malin świeżych lub mrożonych
• cukier trzcinowy
• 350 g sera twarogowego
• 1/3 białej czekolady
• laska wanilii

 Przygotowanie:

Maliny przekładam do garnuszka i podlewam odrobiną wody. Gotuje na małym ogniu aż maliny się rozpadną  ok. 5-10 min. Dodaję 1-2 łyżki cukru. Jeśli dla Was jest za mało słodkie możecie dodać więcej. Ja bardzo lubię taki kwaśny posmak.  Gotuję jeszcze chwilę aż cukier się rozpuści a sos zgęstnieje.  Do rozgniecionego widelcem  twarogu dodaje ok. 4 łyżki  śmietany, 2 łyżki  cukru i  ½ wyskrobanych  ziarenek  z wanilii. Następnie dokładnie mieszam. Pozostała część wanilii dodaję do śmietany wymieszanej z ok. 1,5 łyżki cukru.  Usmażone naleśniki wypełniam twarogiem i zwijam w rulon. Po wierzchu polewam malinami i sosem śmietanowym. Posypuję  startą czekoladą.